Emilka, to najmniejsze, najsłodsze i najgrzeczniejsze maleństwo, z którym do tej pory pracowałam. Porwała moje serce już od wejścia. Nie tylko pięknie pozowała, ale co chwilę obdarowywała mnie i rodziców pięknymi uśmieszkami. Nie sposób było się nie rozpłynąć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz